Marcin
Szkoła ogólnie nie jest zła, aczkolwiek niektórzy nauczyciele zdecydowanie powinni zmienić podejście do nauczania i uczniów. Np taka pani E. od historii. Dla klasy bez rozszerzonej historii układa bardzo trudne sprawdziany, wymaga ogromnej ilości zrobionych zadań z każdego tematu. Rozumiem, gdyby to było dla klasy z rozszerzeniem, ale innych naprawdę nie interesuje historia na tyle by aż tyle czasu jej poświęcać. Kolejna jest pani T. od biologii. Wielokrotnie byłem świadkiem jej kłótni z uczniami, odmawia też wyjścia do łazienki na lekcji. Tłumaczy to tym, że była przerwa, ale niestety w łazience wielu kabin nie da się zamknąć, a te, które się da zajmują osoby palące i naprawdę nie ma możliwości skorzystać z toalety na przerwie. Koleżanki narzekały też, że one przecież nie kontrolują kiedy dostaną miesiączki, a pani T. nie pozwala im wyjść do łazienki. Kolejny na mojej liście jest znany w całej szkole pan L. od geografii. Z całym szacunkiem, ale niestety jeśli miałbym opisać kogoś, kto zdecydowanie na nauczyciela się nie nadaje opisałbym właśnie jego. Na jego lekcjach kompletnie nie ma porządku, nie potrafi kompletnie zapanować nad klasą. Zadania dodatkowe są jeszcze gorsze. W tamtym roku kolega z młodszej klasy przygotowywał prezentacje, którą miał zaprezentować przed wszystkimi klasami z rozszerzoną geografią. Po zakończeniu prezentacji, gdy usiadł on już na swoim miejscu wywołał go spowrotem na środek i zadawał pytania kompletnie nie związane z prezentacją. Niektórzy nauczyciele od wf każą uczniom biegać na dworze gdy jest zimno, lub bardzo gorąco. Zauważyłem też, że jesteśmy faworyzowani, ponieważ my zawsze mamy na dworze całe boisko do gry, podczas gdy dziewczyny muszą zawsze biegać wokół boiska. Nauczyciele nie pozwalają ubierać się stosownie do pogody, większość robi wielkie problemy z założenia krótkich spodenek (nie zbyt krótkich, mowa o spodenkach do kolan). Żeby nie było że tylko marudzę, są też niektórzy bardzo fajni nauczyciele, którzy mają dobre podejście do ucznia oraz potrafią dobrze uczyć. Wśród nich są np pan K. od historii, pani K. od angielskiego, pani R. od rosyjskiego i pani D. od hiszpańskiego. Podoba mi się też dobry dojazd komunikacją miejską do szkoły oraz to, że szkoła jest wyposażona w szafki dla uczniów (niestety płatne).
3| 0
• odpowiedź
• 15 kwietnia 2024 o 12:25:58
• zgłoś naruszenie
...
Chciałbym napisać o tej szkole coś dobrego, ponieważ kiedy do niej poszedłem wiele osób mówiło mi, że poziom nauczania jest tutaj wysoki. Mając dużo więcej punktów niż było wymagane poszedłem do niej bo była blisko i miała w miarę dobre opinie. Aktualnie kończąc drugą klasę niczego tak nie żałuję niż tego, że wybrałem tę szkołę.Nauczyciele bez podejścia do ucznia, dyrektorka dla której liczą się jedynie tabelki i uczniowie, którzy w dużej ilości nic sobą nie reprezentują. Istnieje w tej szkole wielu ambitnych uczniów, którzy uczą się sami w domu (często nie przychodzą na lekcje, aby wyrobić się z nauką), a jedyne co robi szkola to przypisuje sobie ich zasługi. Nauczyciele od rozszerzeń i przedmiotów maturalnych przeważnie nie robią nic, za to nauczyciele od przedmiotów, które ucznia na danym profilu nic nie obchodzą robią kilka kartkówek i prac pisemnych w miesiącu. Nauczyciele od języka angielskiego nic nie robią na lekcjach i nie potrafią niczego nauczyć (z wyjątkiem pani K). Tak samo Nauczyciele od matematyki (pani L i D postrach tej szkoły). Wszyscy uczniowie, którzy chcą zdać maturę od drugiej klasy zaczęli chodzić na korepetycje. Stanowczo odradzam też wybranie języka niemieckiego. Pani W wymaga od uczniów bardzo dużo w porównaniu do innych, a wszyscy ci, którzy wybrali niemiecki pisali podania o zmianę języka póki jeszcze był czas (które zostały odrzucone, ponieważ pani straciłaby kilka godzin). Sam nie chodzę na niemiecki, ale będąc na zastępstwach i słysząc to co się tam dzieje cieszę się, że wybrałem hiszpański. Nauczyciele często nie potrafią zapanować nad klasą i dziwią się, że nikt ich nie słucha. Przykładowo pani Z od angielskiego i pani W nie potrafią sprawdzić prac na czas i nie wiedzą co się dzieje na lekcji mając w grupie maksymalnie 15 osób. Jest też kilku nauczycieli traktujących swoją pracę z pasją i dbających o dobrą relacje z uczniami (Np. Pan K i Pani Z od języka rosyjskiego). Jednak przeważają nauczyciele nie potrafiący odróżnić życia prywatnego od zawodowego, wdający się w niepotrzebne dyskusje z uczniami, zastraszajacy ich i obrażający. Jeśli chodzi o uczniów wielu z nich ma orzeczenia, są na warunku, a niektórzy mają kuratora. Niektórych zachowanie tłumaczy się tym i nie ponoszą oni konsekwencji swoich działań lub są faworyzowani. Nie podoba mi się również podejście pani L uczącej matematyki. Nie umniejszając jej doświadczeniu uważam, że powinna ona już udać się na emeryturę. Często zapomina że nie omawiała jakiegoś tematu,a kiedy jej się o tym powie, mówi że chcę się ją oszukać. Wprowadzając temat z funkcji, których nikt wcześniej nie widział na oczy kazała rysować je ze słuchu, myliła prawą z lewą. Pokazała 3 osobom w klasie jak narysować tą samą funkcję i kazała się innym na niej wzorować (każda z nich wyglądała inaczej). Faworyzuje ona również chłopców, szczególnie tych "zbuntowanych". Osoby, które są przez nią lubiane dostają oceny za zadanie, które sama im dyktuje, a te które z jakiegoś powodu nie należą do kręgu jej ulubieńców przy tablicy są wyśmiewane i dostają 1 do "kajetu"(czasami nawet jeżeli zadanie zrobione zostanie poprawnie). Co do wyglądu szkoły jest ona biedna i w klimatach PRLu. Zostały zakupione suszarki, aby zaoszczędzić (bo jak mówiono szkoły nie stać na papier), jednak nie wytrzymały one nawet roku. W toalecie są tylko dwie zamykające się kabiny, w których z resztą zawsze zamykają się osoby palące (palarni nie ma, bo ktoś uznał najwyraźniej, że jak jej nie będzie to ludzie nie będą palić), ponadto tam gdzie zamki są żeby nie było tak luksusowo nie działa spłuczka lub nie ma deski. Nauczyciele często nie wypuszczają na lekcji do toalety "bo była przerwa", ale czasami stoi się w kolejce 20 minut, a nadal nie da się wejść. Problem jest nawet z szafkami, bo szkola jest tak biedna, że za szafkę trzeba zapłacić 100 złotych, którą ja np. dostałem dopiero w drugiej klasie, bo nawet jeśli się zapłaci nie ma się gwarancji że się ją dostanie (a dla bezpieczeństwa warto ją mieć bo było juz kilka przypadków kradzieży butów lub bluzy). Wiele również słyszałem o pani R od w-fu, która zabiera telefony nawet osobom nie ćwiczącym (nie trzeba go nawet wyjmować, często sama wyciąga z kieszeni), nie interesuje jej też zgłoszenie niedysponowania "bo ona też ma okres". Była sytuacja, że o 8 rano (temperatura na minusie i mgła) kazała biegać w krótkich spodenkach i nie pozwalała nawet założyć bluzy. sama była w bluzie, polarze i czapce). W tej szkole jest wiele absurdalnych sytuacji, a dyrektorka całkowicie nie panuje nad niczym.
5| 0
• odpowiedź
• 13 kwietnia 2024 o 13:21:16
• zgłoś naruszenie
xyz
Chodzę do tej szkoły już drugi rok, a właściwie to go kończę. Chciałabym napisać coś pozytywnego o tej szkole, ale nic takiego w niej nie ma. Cała szkoła jest obskurna w klimatach prl. W łazienkach damskich są zaledwie działające dwa zamki w kabinach (które na przerwach są zajmowane przez osoby palące). Inne kabiny się nie zamykają. Zostały zrobione suszarki do rąk, jednak już się zepsuły i o naprawie narazie nikt nie słyszał. Przechadzając się podczas przerwy możemy zauważyć osoby siedzące same pod ścianami. Niektórzy nauczyciele np. pan D od matematyki faworyzuje osoby "fajne" i "popularne". Przechodząc do nauczania to faktycznie jest ono wysokie, ale tylko dlatego, że do tej szkoły chodzi wiele ambitnych osób, które uczą się same. Większość nauczycieli uczy za kare i nie umie przekazać treści oraz nie umie zapanować nad klasą. Wyniki z matur to w zdecydowanej większości praca UCZNIÓW, a nie nauczycieli. Tutaj nie ma podejścia do ucznia. Musisz podnieść im poziom szkoły nawet jeśli masz zostać robotem. Oczywiście znajdą się jacyś przyziemni nauczyciele jak pani B od biologii czy pani K od angielskiego. Jeśli chodzi o angielski to nauczanie jest tutaj na bardzo niskim poziomie. Nauczyciele prawie w ogóle nie uczą. Jeśli traficie na panią Z od ang to polecam zaopatrzyć się w korepetycje, bo nie dacie rady. Ogólnie podsumowując całość to atmosfera jest bardzo słaba, nauczyciele jeszcze gorsi. Serdecznie nie polecam
PS: pani L od matmatyki odchodzi już z tej szkoły przez kilka dobrych lat i nie może odejść (emerytka), ma podejście, że jej i tak zapłacą, więc sobie posiedzi. Każe się uczyć z podręcznika oraz kuć na blachę wzory, które są w kartach maturalnych :D Jeśli idziesz do tablicy i jesteś geniuszem to i tak sam się pogubisz, bo ona czepia się wszystkiego. Nikogo nie umie docenić. Umie tylko zryć ci psychikę i powiedzieć, żebyś cofnął się do podstawówki.
4| 1
• odpowiedź
• 07 kwietnia 2024 o 21:33:10
• zgłoś naruszenie
kondon
dobra szkola nie swirujcie
1| 3
• odpowiedź
• 15 września 2023 o 20:52:09
• zgłoś naruszenie
Monika
• 1
Dramat. Nie polecam nikomu, szkoła bez klimatu, infrastruktury, bez niczego. Sugerowałam się tylko rankingiem i to był błąd, są ważniejsze rzeczy. Jeżeli macie wybór omijajcie szkołę szerokim łukiem. Lepiej iść do Warszawy lub do I LO.
9| 5
• odpowiedź
• 13 września 2023 o 22:15:44
• zgłoś naruszenie
Ania
Nie polecam, słaba atmosfera i kiepskie zarządzanie. Jeżeli Wołomin to Sasin zdecydowanie lepszy jako szkoła. Tu śrubują wyniki nie dopuszczając do matury słabszych, dużo osób odchodzi. Dla dyrekcji ważniejszy ranking niż atmosfera w szkole i uczeń.
3| 0
• odpowiedź
• 11 września 2023 o 10:03:14
• zgłoś naruszenie
Gość
Ile punktów do Europejskiej???
11| 54
• odpowiedź
• 15 maja 2023 o 11:28:34
• zgłoś naruszenie
Gość
Ile potrzeba punktów do klasy europejskiej 2023?
39| 56
• odpowiedź
• 12 kwietnia 2023 o 17:58:51
• zgłoś naruszenie
Gość
Ile trzeba mieć punktów żeby dostać się do klasy europejskiej?
52| 197
• odpowiedź
• 18 maja 2022 o 19:26:31
• zgłoś naruszenie
Załaduj wszystkie opinie
